VIA LAIETANA, kontynuacja nowoczesnej Barcelony
Ci z Was którzy byli w Barcelonie wiedzą że Via Laietana to jedna z arterii, która łączy nowoczesną dzielnicę Eixample z portem, przecinając stare miasto. Nazwa ulicy upamiętnia pierwszych mieszkańców tych terenów, LAYETANÓW czyli jednej z podgrup ludności ogólnie zwanej Iberami.
Przegrzebując miejskie archiwa fotograficzne znalazłem kilka ciekawych zdjęć z przeszłości, dlatego też dziś je zaprezentuje okraszone krótką historią.
Ulicę Via Laietana, chirurgicznie rozcinającą ciasno zabudowaną starówkę wyobraził sobie twórca planu nowoczesnej, nawet jak na dzisiejsze czasy, Barcelony, architekt Ildefons Cerda około roku 1859. Był to czas dynamicznego rozwoju miasta i genialnych zmian architektonicznych które do dziś zachwycają odwiedzających. Wtedy to wyburzono średniowieczne mury ciasno okalające miasto dzięki czemu uzyskano upragnioną przestrzeń, którą zaczęto rytmicznie zabudowywać w bardzo regularny, wizjonerski i nowatorski sposób, tworząc dzielnicę Eixample (czytaj Esiample). Wielu nowobogackich, przemysłowców i kupców zaczęło inwestować w nieruchomości, a szczególnie szybko rozchodziły się działki wyznaczone wzdłuż dawnego traktu wiodącego do miasteczka Gracia… Tak, tak, to dzisiejsza ekskluzywna aleja Passeig de Gracia gdzie znajdziemy takie perełki architektury jak Casa Amatller, Casa Batllo czy Casa Mila…
Skupiając się na rozwoju górnej części Barcelony, na długo zapomniano o starym mieście, z którego kto tylko mógł uciekał do nowej, przestrzennej, zielonej, nowoczesnej, prestiżowej dzielnicy. Stare miasto (barrio gotico) a szczególnie jego obrzeża tj. La Ribera czy Raval powoli stawało się dzielnicą biedy zamieszkiwanej przez tragarzy portowych, robotników fabryk, rybaków i innych, których kamienice w ciekawy sposób mieszały się ze średniowiecznymi pałacami i klasztorami. W roku 1907 roku powrócono do pierwotnego planu pana Ildefonsa i zakasano rękawy do gruntownej przebudowy miasta, która oczywiście miała wielu przeciwników wśród mieszkańców zamieszkujących dzielnicę.
Naturalnie byli również zwolennicy połączenia nowoczesnej Barcelony z portem i tym samym spacyfikowania problematycznej gmatwaniny ciasnych uliczek w której świetnie odnajdywali się wszelkiej maści typy spod ciemnej gwiazdy oraz komuniści organizujący anty systemowe manifestacje. Tak więc polityka, burżuazja i pragmatyzm wygrały i rozpoczęto przebudowę na skalę nie widzianą wcześniej.
Plan zakładał wyburzenie pasa w tkance najstarszej dzielnicy o szerokości 80 metrów i długości prawie kilometra. Prace wyburzeniowo budowlane wymagały zniszczenia ponad 2000 domów, w tym wielu średniowiecznych pałaców, i wyrzucenia prawie 10 000 osób. Tu proces był dużo szybszy i prostszy niż byłby dzisiaj. Wyobraźcie sobie że w ciągu roku od podjęcia tematu zaczęto prace…
Destrukcja… Konstrukcja… W stylu Pablo Picasso, którego, nota bene, studio zniknęło w wyniku tego upgrade’u miasta.
Jak wszystko w życiu, całe to przedsięwzięcie miało swoje dobre i złe strony. Z pozytywnych zmian na pewno można wymienić to, że usprawniono komunikację miejską i unowocześniono miasto. Dzięki projektowi odnaleziono i wyeksponowano dziedzictwo architektoniczne miasta w postaci rzymskich murów i gotyckich budynków otaczających Plaza del Rei. Dzisiaj w tym miejscu można kontemplować historię, średniowieczną architekturę i upływ czasu popijając SPRITZ w barze przy murach pamiętających czasy rzymian.
Dzięki tunelom które Rada Miejska zbudowała na Via Laietana, w 1926 roku uruchomiono również pierwszy odcinek linii (dzisiaj ŻÓŁTA) między Aragó – obecnie Passeig de Gràcia – a Jaume I z pośrednią stacją w Urquinaona. Wzdłuż Via Laietana stworzono również nowoczesną dzielnicę biznesowo biurową gdzie do dziś znajdziemy banki, biura, agencje rządowe i hotele.
Dzisiaj Via Laietana jest bardzo ruchliwą i ważną ulicą. To tędy przechodzą wszystkie najważniejsze parady czy manifestacje. Najbardziej huczna impreza w roku to parada związana ze świętem Patronki La Merce lub parada Trzech Króli. A z ostatnich wydarzeń najbardziej medialne to były starcia manifestantów z policją w wyniku aresztowań polityków katalońskich przez policję hiszpańską…
Do zobaczenia w Barcelonie
Sebastian
Autor: Sebastian, Licencjonowany przewodnik po Barcelonie
Szukasz informacji lub masz jakieś pytania związanie z przyjazdem do Barcelony?
Dołącz do naszej grupy Barcelona po polsku na Facebook